Kategorie
Marketing lokalny

Jak promować firmę na rynku lokalnym?

Małe firmy, które chcą pokazać się klientom z okolicy, nie dysponują dużymi budżetami na marketing. Ale nawet bardzo ograniczony budżet można wykorzystać efektywnie. Przyjrzyjmy się więc temu, jak promować lokalny biznes.

Skuteczna promocja produktów i usług, niezależnie od skali, stanowi wyzwanie i wiąże się z kosztami. Kluczowe jest wybranie odpowiednich sposobów. Takich, które sprawdzą się w naszej branży i przyniosą największy zwrot z inwestycji.

Oto nasza lista i opisy sposobów, z których korzystać mogą właściciele lokalnych firm, pragnący zdobyć i utrzymać nowych klientów. Ale nie tylko oni.

Ulotki, plakaty, billboardy

Zacznijmy od tradycyjnych narzędzi reklamy. Czy wciąż są skuteczne w promowaniu biznesu na rynku lokalnym? Na pewno mniej niż przed laty. Czy to oznacza, że należy z nich zrezygnować? Niekoniecznie.

Ulotki posiadają tę zaletę, że są tanie. Na ich kolportaż wśród mieszkańców okolicy i lokalnych firm również nie wydamy fortuny. A jeśli zamieścimy na ulotkach naprawdę zachęcające informacje, dołączając do nich na przykład kody rabatowe, możemy spodziewać się nowych klientów.

Oryginalność i poczucie humoru są w cenie. Przykład? W pewnym barze zastąpiono promocję „czwartkowe piwo 50 procent taniej” akcją „zamów piwo i zagraj z barmanem w rzut monetą – jeśli wygrasz, piwo dostaniesz za darmo”. Coś takiego na ulotce niejednego piwosza nakłoni do wizyty w nieznanym mu wcześniej lokalu.

Droższą opcją niż ulotki są plakaty reklamowe i billboardy, szczególnie w dobrych lokalizacjach. To już coś dla nieco większych firm, które posiadając solidny budżet na marketing i chcą szybko przyciągnąć większą liczbę klientów.

Ale jeśli nasza, choćby i niewielka firma ma siedzibę z dala od centrum dużego miasta, to może złapiemy jakąś okazję w okolicy? Może uda się wynająć miejsce pod plakat albo baner w okazyjnej cenie? Warto się rozejrzeć.

Wspomnijmy również o innej tradycyjnej metodzie: gadżetach reklamowych z firmowym logo. Niektóre z nich, jak długopisy, torby czy zakładki, są naprawdę tanie. A jeśli znajdziemy coś, co wpisuje się w działalność naszej firmy, i rozdamy odpowiednim osobom, może przynieść nam to wymierne korzyści.

Program poleceń i marketing referencyjny

Marketing referencyjny to działania, których celem jest motywowanie klientów do dzielenia się ze znajomymi pozytywnymi opiniami o firmie i jej produktach lub usługach. Stosować go mogą właściwie wszystkie przedsiębiorstwa, niezależnie od wielkości i branży.

Dlaczego warto to robić? Przede wszystkim, opiera się on na zaufaniu, bo potencjalni nowi klienci przekonywani są do sięgnięcia po produkt albo do skorzystania z usługi przez osoby, które znają.

Na dodatek, bez wysiłku ze strony firmy, komunikaty trafiają do właściwych ludzi. Klienci przekazują rekomendacje tym osobom, które daną ofertą mogą być naprawdę zainteresowane.

Kolejna kluczowa rzecz: marketing referencyjny jest tani. I pozostaje tani, gdy z czasem jego skuteczność i zasięg rosną. Jest to więc doskonałe rozwiązanie do promowania lokalnego biznesu.

Narzędzia marketingu referencyjnego są szybkie w implementacji i łatwe w obsłudze. Wprowadzenie zautomatyzowanego systemu poleceń uprości proces przekazywania rekomendacji, dzięki czemu zadowolony klient prześle polecenie w kilka chwil za pomocą smartfona, którego zawsze ma przy sobie.Więcej o marketingu referencyjnym przeczytasz TUTAJ.

Reklama w mediach lokalnych

Spójrzmy prawdzie w oczy: reklama w mediach może sporo kosztować. W przypadku mediów o zasięgu krajów będzie tak na pewno. Ale gdy chcemy promować nasz biznes tylko lokalnie, to już niekoniecznie.

Lokalne gazety, stacje radiowe i portale internetowe nieustannie szukają reklamodawców i kuszą przystępnymi cenami, rabatami, promocjami. Biorąc pod uwagę, że mieszkańcy okolicy są często bardzo zżyci z tymi tytułami, niewielka inwestycja przynieść może wymierne korzyści.

Dodatkowo, media te posiadają swoje witryny na portalach społecznościowych, gdzie również mogą promować naszą firmę. I nasz społecznościowy fanpage!

Wspomnijmy też, że lokalne media bardzo często urządzają konkursy dla swoich odbiorców. Sponsorowanie nagród w takim konkursie może okazać się jeszcze bardziej opłacalne niż zwykła reklama.

Lokalni partnerzy

Przedsiębiorcy z okolicy to nie tylko nasza konkurencja. Warto więc rozejrzeć się za kimś, z kim moglibyśmy nawiązać współpracę.

Taka współpraca może przybierać różne formy. Na przykład wzajemne promowanie się na swoich stronach internetowych i fanpage’ach, wspólne organizowanie konkursów z nagrodami, a może nawet wspólne imprezy i inne wydarzenia?

Ale inne firmy to nie wszystko. Angażowanie się w życie społeczności lokalnej to również świetna okazja do promowania swojej marki. Bądźmy więc na bieżąco z tym, o czym piszą lokalne serwisy internetowe i profile w mediach społecznościowych.

Może akurat zbliżają się dni miasta? Jakiś festyn? Impreza charytatywna? Ciekawa inicjatywa przy regionalnym ośrodku kultury? W wiele przedsięwzięć można włączyć naszą firmę i pokazać się potencjalnym klientom, robiąc jednocześnie coś pożytecznego.

Fanpage na Facebooku

Czy to się nam podoba, czy nie, jako firma musimy być obecni na Facebooku. W Polsce, podobnie jak w większości krajów świata, stanowi on jedno z podstawowych źródeł informacji. Nie tylko tych dotyczących życia naszej rodziny i znajomych, ale także lokali, obiektów rozrywkowych i innych przedsiębiorstw.

Jednak sama obecność, polegająca na sporadycznym wrzucaniu posta o bieżącej działalności firmy, to za mało. Dlatego omówmy szereg sposobów na wykorzystanie Facebooka do promowania lokalnego biznesu.

Pierwsza sprawa to płatne kampanie reklamowe. Powiedzmy sobie otwarcie: jeśli chcemy zaistnieć na Facebooku jako firma, musimy sięgnąć do portfela. Na szczęście, jeśli dobrze określimy grupę docelową (co umożliwiają facebookowe narzędzia), nie musimy wydać fortuny, żeby dotrzeć do dużej grupy potencjalnych klientów z okolicy.

Kolejna kluczowa rzecz to zbieranie opinii klientów, budujące wiarygodność naszej marki. Warto przy tym wiedzieć, że facebookowe recenzje użytkowników widać nie tylko na Facebooku, ale także w wyszukiwarce Google.

Dalej: zdjęcia, dużo zdjęć! I filmów, jeśli mamy co nagrywać. Siedziba naszej firmy, bieżąca działalność, produkty, zadowoleni klienci… Wrzucajmy wszystko, co przyciągnie uwagę i stworzy atrakcyjny wizerunek naszej firmy.

Organizujmy konkursy. To jeden z najlepszych sposobów na zaistnienie w sieci niewielkim kosztem i przyciągnięcie nowych klientów. Ale pamiętajmy, by robić wszystko zgodnie z polskim prawem (a więc odpadają losowania) oraz z regulaminem Facebooka, który zabrania między innymi wymagania od uczestników udostępniania postów czy oznaczania znajomych.

Korzystajmy też z innych opcji, jakie daje nam Facebook. Twórzmy wydarzenia i zapraszajmy na nie naszych internetowych fanów. Mogą to być wyprzedaże, szkolenia, imprezy, degustacje… Zależnie od branży.

Jeśli zależy nam na kreowaniu wizerunku specjalistów w jakiejś dziedzinie, załóżmy facebookową grupę. Podkreślmy tylko: nie powinien to być po prostu klub sympatyków naszego sklepu, ale szersze forum, w którym internauci dzielą się poradami i umieszczają ogłoszenia związane z branżą, w której działamy. No i oczywiście bierzmy czynny udział w dyskusji!

Inne media społecznościowe

Jeśli chodzi o promowanie lokalnego biznesu w social mediach, Facebook to podstawa dla firmy z każdej branży. Ale popularnością cieszą się w Polsce również inne portale społecznościowe i może na którymś z nich też znajdzie się dla nas miejsce.

Zacznijmy od Instagrama, na którym możemy się zadomowić, jeśli spełniamy dwa warunki. Po pierwsze, działalność naszej firmy powinna być związana z czymś, co dobrze wygląda na zdjęciach. Restauracje łatwo się tu odnajdą, ale już na przykład biuro rachunkowe będzie miało pod górkę.

Druga sprawa, to czas, który trzeba poświęcić na prowadzenie instagramowego konta. Co nie ogranicza się tylko do codziennego wrzucania zdjęć, ale również do ciągłej interakcji z innymi użytkownikami serwisu. Bez tego nasz profil pozostanie martwy i nie przyniesie żadnych wymiernych korzyści. Więc nic na siłę.

Dalej mamy Twittera. To również pożeracz czasu, który zwabić może do nas klientów tylko wówczas, gdy każdego dnia wykazywać się będziemy ogromnym zaangażowaniem. Odwrotnie niż w przypadku Instargrama, tutaj rządzi tekst, a nie obraz. Przedstawiciele branży gastronomicznej mogą go więc zignorować, za to o założeniu konta pomyśleć może ktoś, kto chce budować wizerunek eksperta.

A skoro jesteśmy przy eksperckim wizerunku, musimy wspomnieć o serwisie LinkedIn, na którym królują profesjonalne treści. Infografiki, wieści branżowe, specjalistyczne komentarze, zaglądanie za biznesowe kulisy… Jeżeli prowadzimy działalność marketingową, szkoleniową czy doradczą, powinniśmy się zameldować na LinkedInie.

Strona internetowa i blog firmowy

Fanpage na Facebooku czy Instagramie to za mało, jeśli chodzi o promowanie lokalnej firmy w internecie. Szczególnie, że będąc na portalu społecznościowym, tak naprawdę nie jesteśmy u siebie.

Dopiero swoją witrynę pod swoim adresem możemy w każdym aspekcie urządzić tak, jak sobie tego życzymy. Dlatego właśnie na tę stronę ściągnąć chcemy internautów, którzy w wyszukiwarkę wpiszą stosowne hasła (jak „pizzeria Częstochowa” czy „biuro rachunkowe Wrocław”).

Zadbajmy, aby nasza witryna była, po pierwsze, przyjazna odbiorcy. Czytelna, z intuicyjną nawigacją, elegancką oprawą graficzną. No i oczywiście, by działała bezbłędnie na smartfonach, bo dziś już ponad połowa internautów korzysta głównie z nich przy surfowaniu po sieci.

Po drugie, strona musi zawierać wszystko to, czego chcą się dowiedzieć potencjalni klienci. Adres, oferta, informacje o firmie, zdjęcia siedziby i produktów. Podkreślmy: nasza strona internetowa to nie tylko wizytówka, to wirtualna siedziba firmy.

Przy tworzeniu witryny pamiętajmy o optymalizacji pod kątem wyszukiwania w internecie. W przypadku biznesów lokalnych ważne jest więc na przykład, by wyraźnie i przynajmniej w kilku miejscach wspomnieć naszą branżę i lokalizację.

A skoro jesteśmy przy pozycjonowaniu się w sieci, można również pomyśleć o firmowym blogu. Powiedzmy otwarcie: nie jest to obowiązkowe rozwiązanie dla każdego. Jeśli jednak mamy taką możliwość, by poprowadzić go (albo komuś to zlecić), warto to rozważyć.

Pamiętajmy tylko, że nie może to być po prostu blog o naszych produktach czy usługach, ale o tym, czego ludzie szukają w sieci. Jeżeli więc na przykład prowadzimy bar w centrum turystycznego miasteczka, możemy pisać o lokalnych atrakcjach turystycznych, za którymi rozglądają się w wyszukiwarkach osoby planujące wycieczkę w nasze strony.

Google Moja Firma

Posiadanie konta Google Moja Firma, czyli firmowej wizytówki w Google, to rzecz obowiązkowa. Dzięki tej wizytówce internauci z łatwością dotrą do kluczowych informacji o naszym lokalnym biznesie, będą mogli wyznaczyć trasę dojazdu albo do nas zadzwonić.

Nie ograniczajmy się jednak do podania adresu, telefonu, godzin otwarcia i namiarów na naszą stronę internetową. Na profil Google Moja Firma wrzucić możemy też zdjęcia, pokażmy więc potencjalnym klientom naszą siedzibę i produkty.

W Google Moja Firma klienci mogą umieszczać opinie o naszej działalności. Zachęcajmy ich do tego, bo im więcej rekomendacji, tym większa wiarygodność naszej firmy i wyższa pozycja wizytówki w wynikach wyszukiwania.

Co najlepsze, ten sposób promowania lokalnego biznesu jest darmowy! Nie wiążę się też z dużym nakładem pracy, a przynieść nam może wielu klientów.

Reklamy w Google

Płatna promocja firmy w wyszukiwarce Google jest dziś znacznie droższa i mniej skuteczna niż przed laty. Nie znaczy to jednak, że należy całkowicie zrezygnować z tej opcji.

O tej metodzie promocji warto pomyśleć przede wszystkim w momencie, gdy dopiero zaczynamy tworzyć zawartość naszej strony internetowej. Dlaczego? Ponieważ wypozycjonowanie witryny trwa. Nawet jeśli umieścimy na niej wszystko, co trzeba, może minąć pół roku albo i więcej, zanim zobaczymy się na szczycie wyników.

Natomiast od razu pokażemy się internautom właśnie za sprawą reklam Google. A kiedy już nasza strona się wypozycjonuje, możemy przeanalizować skuteczność reklam i kontynuować ich wyświetlanie albo polegać już na ruchu organicznym.

Pamiętajmy tylko, żeby właściwie skonstruować kampanię reklamową. Przede wszystkim, by pokazywać się użytkownikom znajdującym się w niewielkiej odległości od naszej firmy. Nie chcemy reklamować łódzkiej kawiarni internautom z Krakowa, marnując przy tym nasze środki.

Programy lojalnościowe

Firma, lokalna czy nie, powinna starać się nie tylko o zdobycie nowych klientów, ale także o utrzymanie dotychczasowych. Jak wskazują wyniki szeregu badań, koszty obsługi stałych klientów obniżają się z upływem czasu, stali klienci dokonują coraz większych zakupów, a do tego nie są wrażliwi na zmianę ceny.

Pomyślmy więc o programie lojalnościowym, który zdefiniować można jako długofalowe działania marketingowe, służące do podtrzymywania pozytywnej relacji z najbardziej atrakcyjnymi dla firmy klientami.

Historia programów lojalnościowych sięga schyłku XIX stulecia, kiedy to firma Sperry & Hutchinson za dokonany zakup zaczęła wydawać klientom znaczki, których określoną liczbę można było potem wymienić na nagrody. Dziś tego rodzaju rozwiązania wciąż działają.

Tworząc swój program lojalnościowy warto mieć na uwadze elementy decydujące o jego skuteczności. Są to przede wszystkim: łatwe przystąpienie do programu, szybkie osiągnięcie pierwszych korzyści i więcej niż jeden poziom korzyści.